|
Może Cię również zainteresujeOpisStuart Wilde mówi o wrodzonych zdolnościach człowieka, dzięki którym każdy może samodzielnie kształtować swój los. Każdy bowiem dysponuje energią o niezwykłych właściwościach twórczych. Wystarczy uświadomić sobie jej istnienie w nas i umiejętnie nią pokierować – stosując między innymi sztukę afirmacji – by spełniło się to, czego w życiu pragniemy. Pisząc ze specyficznym angielskim humorem, przekazuje nam w zrozumiały, przystępny sposób informacje na temat metafizycznego wymiaru rzeczywistości. Udziela prostych, praktycznych rad i proponuje ćwiczenia, które umacniają naszą świadomość własnej energii, a tym samym wiarę w siebie i w skuteczność naszych przedsięwzięć. Uwaga! Po przeczytaniu tej książki staniesz się innym człowiekiem, bo będziesz wiedział, jakimi możliwościami dysponujesz i co trzeba zrobić, żeby zacząć je wykorzystywać. Wtedy decyzja już pozostaje do twojego swobodnego uznania, jakim torem chcesz poprowadzić dalej swoje życie. Ale nie będziesz już mógł powiedzieć – “nie wiedziałem”. Fragment ”...rodzice włóczyli mnie za sobą po najmniej znanych okolicach Imperium Brytyjskiego, a było to w czasie, gdy mój ojciec administrował w Queen`s Pleasure, które to zadanie w głównej mierze wymagało od urzędników ministerstwa, aby wiele godzin przesiadywali w licznych klubach kolonialnych i popijali dżin. Nie mogę powiedzieć, bym jako mały chłopiec rozumiał, w jaki sposób pomaga to królowej, lecz rozmowy tych mężczyzn tak dalece wybiegały poza mój poziom intelektualny i brzmiały tak poważnie, iż założyłem, że załatwiało się tam jakieś tajemnicze oficjalne sprawy. Tak czy owak moje doświadczenia z tych klubów były bezcenne, gdyż szybko nauczyłem się, jakie zasady rządzą światem. Lekcja polegająca na tym, że byłem wystawiany na oddziaływanie wielu różnorodnych kultur, pomogła mi rozwinąć w sobie otwartość na świat i na ludzi. Gdy miałem dziesięć lat, nastąpiła katastrofa. Z kolebki bezpiecznej egzystencji na plażach Afryki przeniesiono mnie do brytyjskiej szkoły z internatem, gmaszyska, które zbudowano akurat tego roku. Wykładane tam zasady były – delikatnie mówiąc – archaiczne i dziwaczne, a ich źródeł można by w większości doszukać się w prehistorii u jakiegoś podejrzanego typka, który siedział na piaszczystej wydmie i wymyślał sposoby manipulowania ludźmi i ich zastraszania. Dobrze pamiętam ojca, który przed moim odlotem do Anglii, stojąc na pasie startowym lotniska w Akrze, uroczyście wręczył mi pięciofuntowy banknot Oego odpowiednikiem jest dzisiaj 7,5 dolara). W młodym jeszcze wieku lat dziesięciu suma ta wydawała mi się niewypowiedzianie wielką fortuną. Jednak przebywając już w szkolnych murach, odkryłem sklepik ze słodyczami i to właśnie on, jak również spustoszenia, jakie szerzyła inflacja, sprawiły, że zaledwie w ciągu początkowych dziesięciu dni mojej półtoratygodniowej kariery naukowej doświadczyłem pierwszego w życiu kryzysu gotówkowego. Bez grosza przy duszy, sześć tysięcy mil od możliwości ratunku, stwierdziłem, że jakoś rozwiążę swój problem. Tymczasem zaś profesorowie nauczali mnie wszelkiego rodzaju rzeczy, które – ich zdaniem – miały być mi przydatne w późniejszym życiu, na przykład “gdzie płynie rzeka Limpopo”. Jednak intuicja mówiła mi, że gdziekolwiek by płynęła, nie rozwiąże ona mego dylematu, toteż postanowiłem zbadać główne potrzeby emocjonalne moich kumpli z internatu.” Stuart Wilde “Afirmacje” Spis zawartościSpis treści Rozdział 1
Opinie naszych Klientów
Powiedz co myślisz o tym produkcie - dodaj swoją opinię
Ostatnio oglądane
|
Produkt niedostępny |