Podręcznik EFT – Radykalne usuwanie każdej dolegliwości – Gary Craig

Teraz także polscy czytelnicy mają szansę poznać źródłowe materiały, twórcy EFT – Gary’ego Craiga. Jak twierdzi autor i prekursor tej metody, EFT to lepsza jakość życia.
EFT (Emotional Freedom Techniques), czyli Techniki Emocjonalnej Wolności to jedno z największych i najważniejszych odkryć na polu terapii i leczenia.
Według metody, za złe samopoczucie (stres, lęk, depresja) oraz dolegliwości fizyczne (migrena, rak) odpowiedzialne są negatywne emocje.

Jeśli zaczniesz stosować bezbolesne procedury takie jak, opukiwanie palcami punktów meridianowych, znajdujących się m.in. na głowie i dłoniach, to już nigdy nie spojrzysz tak samo na tradycyjny proces leczenia, bo EFT przynosi efekty, jakich nie zagwarantuje żadna inna metoda, a jej skuteczność sięga aż 90%.

EFT to metoda zarówno dla laików, jak i profesjonalistów. Dzięki niej pomożesz sobie i innym: w stresie dnia codziennego, drobnych dolegliwościach oraz poważnych chorobach.
EFT sprawi, że negatywne emocje znikną, a Ty osiągniesz zdrowie i emocjonalną wolność.

Fragment

Nowatorskie metody zazwyczaj rodzą w ludziach sceptycyzm, ponieważ są one sprzeczne z ich przekonaniami. Techniki EFT poddają w wątpliwość każde przekonanie dotyczące psychologii i metod radzenia sobie z emocjonalnymi zaburzeniami. Natychmiastowe lekarstwa na „trudne” emocjonalne problemy, w pewnych kręgach uważane są za absurdalne i każdy, kto je propaguje zyskuje miano szarlatana. „Przecież”, jak się powszechnie uważa, „te problemy są głęboko zakorzenione i dlatego potrzeba dużo czasu, żeby się z nimi uporać”.

Takie przekonania mają dużą moc oddziaływania. Zaciekle ich bronimy. Budujemy im pomniki. To one stanowią fundament medycyny zachodniej, psychologii i systemów politycznych. Ale niestety te przekonania czasami są fałszywe. Jednak nam wydaje się, że są prawdziwe.

Jeśli uważasz, że wszystko to, co napisałem wcześniej brzmi „zbyt dobrze, aby było prawdziwe”, to prawdopodobnie właśnie sprzeniewierzyłem się Twoim przekonaniom. Twoja reakcja jest normalna i zgodna z oczekiwaniami. Nowe pomysły powinny podlegać dokładnej analizie. Dzięki temu, z biegiem czasu zyskują na sile.

Masz bowiem do czynienia z absolutną innowacją. Później zrozumiesz, że EFT opiera się na solidnych naukowych zasadach. Ponieważ jednak techniki te są tak drastycznie odmienne od „konwencjonalnej wiedzy”, nic zatem dziwnego, że nieustannie wywołują one sceptycyzm. Wszystkie nowatorskie idee, w tym również EFT, borykały się z takim samym nastawieniem.

Oto kilka cytatów z historii:

„Maszyny latające cięższe od powietrza są niemożliwe”.
Lord Kelvin, prezes Towarzystwa Królewskiego, 1895

„Wszystko, co można było wynaleźć, zostało już wynalezione”.
Charles H. Duell, dyrektor Amerykańskiego Biura Patentowego, 1899

„Wrażliwe i odpowiedzialne kobiety nie chcą głosować”.
Grover Cleveland, 1905

„Nie ma takiej możliwości, żeby człowiek kiedykolwiek wykorzystał moc atomu”.
Robert Millikan, laureat nagrody Nobla w dziedzinie fizyki, 1923

„A kogo obchodzi to, co aktor mówi?”.
Harry M. Warner, Warner Bros. Pictures, 1927.

Nawet jeśli nie podchodzisz sceptycznie do idei EFT, to zapewniam Cię, że spotkasz się z takim nastawieniem wśród ludzi, którym będziesz próbował ulżyć za pomocą metody EFT. Skąd to wiem? Przemawiają przeze mnie lata doświadczenia. Niemniej jednak, nie należy krytykować sceptycyzmu. Trzeba go zrozumieć, ponieważ zawiera on w sobie pewne unikalne cechy, które odnoszą się również do EFT.

A oto przykład. Uczestnicząc w spotkaniach, podczas których demonstrowałem metodę EFT (osobom, które jej nie znały) zapraszałem na scenę od pięciu do dziesięciu przypadkowych osób z widowni. W ciągu zaledwie kilku minut, u co najmniej 80% z nich nastąpiła znaczna redukcja, a nawet całkowity zanik fizycznych i emocjonalnych dolegliwości. Ustępowały
lęki, bóle głowy, oddech się wyrównywał a emocjonalne traumatyczne przeżycia znikały. I wtedy zapytałem publiczność: „Kto z Państwa w to nie wierzy?”. Oczywiście, ponad połowa osób podniosła ręce do góry.

Następnie zapytałem ich, czy zmiany, jakich doświadczyli ci ochotnicy są prawdziwe. Odpowiedzieli, że tak. Są oni przecież ich znajomymi, a dla mnie to obcy ludzie. Wiedzą, że ochotnicy odpowiadają szczerze. „Więc dlaczego jesteście sceptyczni?”, spytałem. W odpowiedzi usłyszałem całe mnóstwo powodów uzasadniających działanie tego eksperymentu, na przykład:
• Zahipnotyzowałem tych ludzi. To bardzo interesujące, ponieważ nie mam żadnego pojęcia o hipnozie — tak samo zresztą, jak i osoby, które proponowały takie wytłumaczenie.
• To tylko kwestia pozytywnego myślenia, a przecież nikt nigdy nie widział, żeby pozytywne myślenie przynosiło takie natychmiastowe efekty.
• Ludzie po prostu chcieli się pozbyć swoich problemów. To był wyłącznie „triumf ducha nad materią”. W takim razie dlaczego nie zdołali się uporać ze swoimi problemami wcześniej, zanim zgłosili się na ochotników?
• To i tak nie przyniesie długotrwałego efektu, ponieważ nie istnieje coś takiego, jak natychmiastowe lekarstwo. A jednak biorą penicylinę, żeby „szybko” wyleczyć inne dolegliwości.
• Techniki opukiwania służyły jedynie odwróceniu uwagi uczestników od ich problemów. Jest to sprzeczne z zasadą EFT, według której należy skoncentrować się na swoim problemie, aby go wyleczyć. A koncentracja jest całkowitym zaprzeczeniem rozpraszania.

A teraz zdradzę coś naprawdę fascynującego: żaden z wymienionych powodów nie odnosi się do EFT. W jakiś sposób EFT zostało wykluczone z listy możliwości.

Cóż za dziwna reakcja. Można by przypuszczać, że ludzie po tym, jak na własne oczy zobaczyli, jakie korzyści przynoszą te techniki, zasypią mnie pytaniami dotyczącymi tego, w jaki sposób one działają, aby mogli je lepiej zrozumieć. A zamiast tego, zupełnie ignorują cały proces i szukają innych wyjaśnień. Nie pytają mnie, co się stało. Oni podają mi wytłumaczenie.

Każdy z nich sięga do własnych zasobów wiedzy i doświadczeń i próbuje powiązać to, co właśnie się stało z tym, co uważają za „prawdę”. EFT nie mieści się w ich zasobach (jeszcze), dlatego trudno jest im wytworzyć takie powiązanie. Teraz wiem, jak czuli się naukowcy kilka wieków temu, kiedy próbowali udowodnić ludziom, że Ziemia jest okrągła, a nie płaska.

Wszyscy ludzie reagują w taki sam sposób. Nie ma znaczenia, czy ktoś jest kierowcą autobusu, czy osobą ze stopniem doktora. Nawet niektórzy z moich najbliższych przyjaciół „znajdowali wytłumaczenie” dla tych niezwykłych efektów i podśmiewali się z „naiwności” tego procesu.
Rzadko zdarza się, by ktoś podszedł do mnie i powiedział: „Faktycznie, było dokładnie tak, jak mówiłeś. Doprowadziłeś do zrównoważenia ich systemu energetycznego podczas, gdy oni koncentrowali się na swoim problemie i poprzez to wyeliminowali jego przyczynę”. I właśnie to ma miejsce. I dokładnie to przez pół godziny tłumaczę publiczności. W ciągu tych kilku minut, kiedy ci ludzie stoją na scenie, nie dzieje się nic innego i nic poza tym nie powoduje tych zmian.
Bywa również tak, że sami ochotnicy poddają w wątpliwość działanie tych technik, szukając innego wyjaśnienia dla zmian, które w nich zaszły. I zazwyczaj te wyjaśnienia są całkowicie odległe od prawdziwego źródła. Powołują się na przykład na niedawne trzęsienie ziemi albo na podwyżkę, którą właśnie otrzymali w pracy. Ale nie zaprzeczają zmianie, która się pojawiła ani temu, że wszystko to stało się podczas stosowania EFT. Po prostu, nie potrafią powiązać tych zmian z techniką opukiwania. Dla nich nie ma to znaczenia ani żadnego sensu. Ich zdaniem, musi istnieć jakieś inne wytłumaczenie.

Nie należy krytykować takiego podejścia. Warto się temu bliżej przyjrzeć i zrozumieć, ponieważ zdarza się to bardzo często. W rzeczy samej, doświadcza tego większość ludzi, i istnieje duże prawdopodobieństwo, że i Ty będziesz do nich należeć. Dlatego właśnie Ci to mówię. Jeśli nie zdajesz sobie sprawy z tej skłonności, możesz próbować w inny sposób wyjaśniać efektywność działania EFT i zrezygnować z emocjonalnej wolnościoraz wszystkich korzyści, jakie ta metoda ze sobą niesie.

Kolejnym powodem budzącym sceptyczne podejście do EFT jest to, iż techniki te wyglądają dziwnie. W trakcie ich stosowania klient mówi do siebie, wodzi dookoła oczami, podśpiewuje piosenkę i jednocześnie opukuje różne części ciała. Zupełnie nie przypomina to praktyk psychologicznych znanych ludziom, dlatego może nie mieścić się w ich systemie przekonań. Kiedy zrozumiesz logikę skrywającą się za tymi działaniami, techniki te staną się dla Ciebie oczywiste. Możesz się nawet dziwić, dlaczego nie zostały one wcześniej odkryte.

Jest jeszcze jedna interesująca strona tych technik. Nie musisz wierzyć w ich działanie. Niektórzy błędnie uważają, że te techniki przynoszą efekty wyłącznie dlatego, że ludzie w nie wierzą.
A prawda jest taka, że na początku rzadko kto wierzy w skuteczność tej metody. Prawie zawsze wszyscy są nastawieni sceptycznie, przynajmniej do jakiegoś stopnia. Pomimo tego, że osoby rozpoczynające swoją przygodę z EFT nie wierzą w działanie tych technik, to nie ma to żadnego wpływu na ich efektywność. Ludzie doświadczają poprawy pomimo swojej sceptycznej postawy.

Historie przypadków

W dzieciństwie bardzo interesowałem się grą w baseball i marzyłem o tym, by grać na centralnej pozycji w drużynie New York Yankees. Uderzanie kijem baseballowym wydawało się proste — stoisz na bazie i uderzasz kijem w lecącą w Twoją stronę piłkę. Oczywiście celnego uderzania w piłkę trzeba się nauczyć a dojście do profesjonalnego poziomu wymaga wiele pracy. Im więcej zaliczysz szybkich, podkręcanych i bocznych piłek, tym będziesz lepszy. To samo dotyczy EFT.

Zapamiętanie mechanizmów EFT nie nastręcza żadnych trudności. Ich zastosowanie jest równie proste i wystarczy zaledwie kilka prób, by osiągnąć dobry poziom. Jeśli jednak pragniesz rozwijać swoje umiejętności, będziesz musiał pilnie zgłębiać tajniki tych technik i stosować je względem różnych problemów (szybkie piłki, zakręcone oraz boczne piłki), aby stać się w tym doskonałym. Mówiąc krótko, potrzebne Ci będzie szkolenie i doświadczenie wykraczające poza wiedzę zawartą w tej książce.

Prawdopodobnie największym ograniczeniem, jakie możesz napotkać wykorzystując EFT jest nieuświadomienie sobie możliwości zastosowania tych technik. To właśnie między innymi z tego powodu zamieściłem w tej książce wiele historii przypadków obrazujących różnorodność stosowania EFT. Dowiesz się o ludziach, którzy w ciągu kilku minut pozbyli się problemów, które nękały ich przez całe życie. U niektórych osób leczenie wymagało wielu powtórzeń, a jeszcze innym przynosiło jedynie częściową ulgę. Opisane przypadki pokażą Ci spektrum różnych doświadczeń. Historie przypadków udowadniają również to, że EFT jest w rzeczy samej tym wszystkim, o czym mówię — a nawet czymś więcej.

Powtórzenie

Jestem gorącym zwolennikiem powtórzeń. To jest najlepsza metoda na przyswajanie wiedzy i sam gorliwie ją stosuję. Im częściej stykasz się z danym zagadnieniem, tym lepiej je zapamiętujesz. Dlatego właśnie wielokrotnie w tej książce będę powtarzał pewne koncepcje. Jeśli zaczniesz odczuwać znużenie tymi informacjami, możesz być mi wdzięczny. To oznacza, że na tyle dobrze je przyswoiłeś, że teraz zaczynają Cię one nieco nudzić. To jest o wiele lepsze niż pojedyncze zetknięcie się z daną ideą, która nie jest w stanie zakorzenić się w Twojej pamięci. A mając na uwadze ważność tych technik dla jakości Twojego życia, wyświadczyłbym Ci niedźwiedzią przysługę, gdybym nie wbijał Ci tych kluczowych zagadnień do głowy.

Uwaga: Pamiętaj, że uwolnienie blokad energetycznych i emocjonalnych wynikających z zastosowania EFT często prowadzi do znaczącej poprawy zdrowia fizycznego.