Leszek Żądło

Korzyści z wysokiej samooceny

Samoocena – to zbiór wyobrażeń o sobie samym, ocena swojej wartości i samego siebie. Wyobraź sobie bogacza i nędzarza. Nędzarz nie kocha i nie szanuje siebie, zadaje sobie dużo cierpienia, Natomiast bogacz kocha i szanuje siebie, no i dba o swoje interesy (choć nie zawsze). No i zobacz, jak różni się życie ceniących i kochających się ludzi od życia ludzi, którzy uważają się za bezwartościowych.

Wysoka samoocena działa tak, że gdy człowiek ceni się wysoko, to osiąga w życiu wszystko i wszyscy takiego człowieka kochają, i doceniają. Samoocena to również prowokacja wobec innych. Inni traktują cię tak, jak na to zasługujesz, jak oczekujesz. I pokazują ci to wszystko, co chcesz przed nimi ukryć. Możesz się za to na nich wściekać, albo podziękować im za to, że wymagają, byś był szczery i wiarygodny. Nikt cię nie będzie kochał i szanował, dopóki ty sam nie będziesz kochał i szanował siebie. Życie nie będzie dla ciebie cudowne, dopóki sam nie uznasz, że zasługujesz na warunki do życia najwyższej jakości. Tak samo nikt ci nie przebaczy, dopóki ty sam nie przebaczysz sobie i innym.

Wbrew temu, co większość mówi i myśli, zacznij kochać siebie, bez żadnego ale. I nie uzależniaj się od ludzkich, chorych pojęć. Kochać siebie, to znaczy pozwolić sobie na rozwój, dać sobie swobodę i żyć tak, jak zawsze chciałeś. Kochać siebie, to pozwolić sobie spełniać swoje najskrytsze pragnienia i marzenia. Miłość do siebie to wielka otwartość, to radość z obcowania z Bogiem. Garściami przyjmuj jego inspiracje. W życiu najważniejsze są intencje w stosunku do siebie, czyli całe nastawienie.

Im większą masz świadomość, że jesteś ukochanym dzieckiem Bożym, im bardziej ją akceptujesz, tym bardziej zasługujesz na wszystko, co najlepsze, tym lepiej się czujesz i tym wspanialej ci się powodzi.
Do tego właśnie prowokujesz wysoką samooceną.

Na właściwy obraz samego siebie składają się następujące czynniki:

1. Akceptacja siebie:
Akceptuję innych i pozwalam, by oni akceptowali mnie. Uczę się bezwarunkowej akceptacji. Uświadamiam sobie, że Bóg chroni mnie niezależnie od tego, gdzie jestem i z kim jestem. Bóg akceptuje mnie niezależnie od tego, co myślę, co czuję i co robię. Mogę być zawsze szczęśliwy, niezależnie od tego, co robię, niezależnie od tego, gdzie i z kim jestem.

2. Poczucie własnej wartości:
Szanuję siebie. Szanując siebie, przyciągam do siebie szacunek otoczenia.
“Jestem wystarczający, mam wystarczająco, robię wystarczająco”.
“Jestem wartościową osobą” itp.

3. Poczucie własnych możliwości:
Wszystko jest dla mnie możliwe dzięki boskiej opiece, dzięki odwoływaniu się do intuicji. Bóg zawsze mi pomaga, gdyż zbliżam się do Niego, gdyż odkrywam doskonałość w sobie. Dla Boga wszystko jest możliwe, nawet to, żeby było możliwe dla mnie. Wzrastam w łasce. Jestem ukochanym dzieckiem Boga. Bóg daje mi wszystko, co mi potrzebne do życia i rozwoju.
Z ufnością powierzam Bogu wszelkie sprawy.
Zawsze mam do zaoferowania cenne idee, dobra i usługi.
Potrafię zrobić wszystko. Zasługuję na zaufanie!

Praca z podnoszeniem samooceny może być żmudna pełna buntu i męcząca, ale o wiele bardziej męczy nieufność, ciągła samokontrola i umysłowy zamęt.
Poczuj się odpowiedzialny za swoje życie i za własne wybory, a unikniesz rozczarowań.
Dodatkowo uwolnisz się od pretensji i żalów wobec ludzi, od których dotychczas czułeś się zależny. Naprawdę warto.

Chwila po chwili, dzień po dniu, koncentruj się na stawaniu się taką osobą, jaką jesteś naprawdę. Chciej nią być. Podnoś swą samoocenę i nie zniechęcaj się. Kochaj, szanuj i doceniaj siebie. Myśl tylko o sukcesach w miłości, w związkach i w każdej dziedzinie życia. Bądź precyzyjny. Dokładnie definiuj pojęcia, nad którymi chcesz medytować, czy które chcesz afirmować.
I nie udawaj, że jesteś tak otwarty na sensowne argumenty, jak przysłowiowa krowa na granicy.