Poprzez świadomość możemy dbać o swoje ciało i umysł. Skąd biorą się najróżniejsze choroby? Z braku świadomości, z ignorowania tego, co dzieje się w ciele i umyśle.>
Zanim dolegliwość pojawia się na zewnątrz, rodzi się w środku, w subtelnym wymiarze umysłu, energii, ale i w ciele. Czujemy stres, ale nic sobie z tego nie robimy.
Ciało mówi nam, że coś nie gra, my mimo wszystko “przeginamy” czy to nadużywając komputera, czy seksu, czy jedzenia, czy pracy, czy rozrywek itd.
Masz informacje, którym towarzyszy ból. Początkowo są one bardzo subtelne, dlatego potrzebujesz rozwinąć subtelne poziomy świadomości. To oznacza profilaktykę. Dowiadując się, że coś się dzieje zanim rzeczy zaczną manifestować się na zewnątrz (nie tylko jako choroby, ale i tzw. wypadki), możesz zapobiegać nieszczęściom.
Kiedy dobry kapitan widzi, że okręt kieruje się na skały, stawia na baczność odpowiedzialną załogę. Problemy widać już z daleka. Tylko czy zechcemy patrzeć?
W tym momencie, gdy uważnie przyjrzysz się ciału i umysłowi, dostrzeżesz różne informacje, zjawiska. Opowiadają one historię prawdopodobieństwa Twoich życiowych porażek.
Spójrz na swoje ciało. Gdzie jest stres? Gdzie odczuwasz dyskomfort? Nie myśl o teoriach, o czakrach (choć i one mogą się pokazywać) czy czymś innym. Doświadczaj bezpośrednio. Możesz używać takiego kształtu np.: