Sławomir Majda

Rdzeń serca

W wizualizacji podchodzę do mojego własnego serca.
Otwieram drzwi do jego wnętrza.
Rozglądam się, analizuję to wszystko, co jest widoczne.
Każda rzecz, każdy przedmiot to wszystko, co spotykam w sercu jest dla mnie zrozumiałym symbolem.
To co jest stare i zbędne usuwam poza obręb serca, poza moje życie.
Podchodzę do centrum serca. Jest w nim jego rdzeń.
Rdzeń jest świetlisty, jest zbudowany ze światła, jest światłością.
Rdzeń ma postać istoty ludzkiej. Istota świeci mocnym światłem, cała jest światłością.
Pamiętam tę istotę doskonale.
Odczuwam jej energetykę, jej wibracje.
Wiem to, że istota ta nie musi być ograniczona w działaniu do wewnętrznej przestrzeni mojego własnego serca.
Podchodzę do istoty biorę ją za rękę i prowadzę tak aby jej działalność objęła, także to wszystko, co znajduje się poza moim sercem-całe moje życie we wszystkich aspektach.
Proszę o udzielenie mi trwałego wsparcia we wszystkich moich działaniach, w moich słowach, w moich myślach.
Pozwalam Bogu sile stwórczej Miłości, owemu rdzeniowi mojego serca, mojego życia, aby już zawsze realizował swój plan działania poprzez całe moje serce, oraz aby wyrażał się poprzez wszystkie moje działania, poprzez wszystkie moje myśli, moje słowa.