Spaceruję chętnie i bezpiecznie po wszystkich ulicach.
Przebaczam chętnie i łatwo abym w miłości boskiej obłudnym nie był i abym nie musiał służyć Bogu sercem fałszywym.
Witam z radością wszystkich nadchodzących ludzi.
Boże uwolnij mnie od intencji kontrolowania innych i bycia sprawdzanym.
Nie muszę pić, palić ani denerwować się w mojej (z powodu) pracy zawodowej.
Jestem bezpieczny, niewinny i czysty wobec wszystkich kobiet z którymi zetknąłem się zarabiając pieniądze w wojsku, ochronie (...)
Przebaczam wszystko tym wszystkim którzy podnieśli na mnie rękę, którzy wtedy do mnie strzelali…
Porzucam teraz wszystkie sprawy jakie mogą być przyczyną cierpienia, napięć, ograniczeń.
Przebaczam mamusi, tatusiowi ( i …..... )to, że kiedyś kupowali mi do zabawy karabiny, granaty i broń rozmaitą.
Przebaczam sobie to, że nie potrafiłem doświadczać boskiej radości w mojej pracy i w życiu codziennym, we wszystkich moich spotkaniach z bliźnimi które odbywałem jako strażnik, jako policjant, żołnierz.
Odmień teraz Boże miłością Twoją wszystkie moje sny dotyczące mojej pracy.
Jestem bezpieczny bez psów obronnych.
Jestem radosny i szczęśliwy w moim domu oraz w mojej pracy zawodowej.
Jestem bezpieczny, prawy i czysty zarabiając moje pieniądze.
Przebaczam sobie to, że właśnie wtedy musiałem strzelić...