Sławomir Majda

Pycha i arogancja. Modlitwa uwalniająca

Proszę, otwórz teraz Boże moje serce.
Oddałem Tobie Boże całą moją pychę i wyniosłość, jaka pozwalała mi powiedzieć drugiemu człowiekowi -spieprzaj dziadu.

Oddałem Tobie Boże całą moją pychę i wyniosłość mojej duszy, tę malutką oraz tę gigantyczną. 
Jestem wolny od transu bycia aroganckim, wyniosłym oraz pełnym pychy. Oddałem Tobie Boże dawco życia moje przekonanie, że mi się wszystko należy, choć nawet na to nie zapracowałem. Oddałem Tobie Boże moje samouwielbienie, oraz wyniosłe ego mojej duszy i jej awatarów. Jestem przecież z moją duszą istotą boskiego światła a nie jakimś nadzwyczajnym cudem świata, półbogiem, asurą. Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkich, których pycha, arogancja i nienawiść skłania do wspierania się istotami astralnymi, archaniołami, żywymi bogami i bogami astralu. Przepraszam wszystkich jacy ucierpieli na skutek pychy i samouwielbienia okazywanego kiedyś przez moją duszę i jej ziemskich awatarów. Jestem wolny od zachłanności na arogancję, wyniosłość, pychę. Oddałem Tobie Boże dawco życia, wszystkie pełne pychy jednostki, karmiące się nienawiścią, zasilające w destrukcję światy astralne oraz niszczące tych, którzy im zaufali. Oddałem Tobie Boże całą moją pychę i wyniosłość mojej duszy we wszystkich ich rodzajach, aspektach.

Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkich, którzy przez własną pychę przynieśli cierpienia dla mnie i dla mojej duszy oraz dla innych istot. Proszę prowadź mnie zawsze Boże drogą prostą i łatwą, prowadź mnie zawsze wolnego od pychy, od arogancji i od samouwielbienia. Oddałem Tobie Boże dawco życia moje przekonanie, że inni powinni kłaniać mi się w pas lub witać hucznie dźwiękami piszczałek i trąb sygnałowych. Przepraszam wszystkich, którzy w moim mniemaniu kiedykolwiek byli wobec mnie malutcy, zniewoleni czy nikczemnego stanu.
Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkich ludzi pełnych pychy, jacy w dół za sobą pociągają całe własne otoczenie i wszystkich wasali. Jestem wolny od intencji, nawyków oraz potrzeb bycia aroganckim, wyniosłym, pełnym pychy. Przebaczyłem wszystko wszystkim, których pokonała własna pycha, nienawiść, arogancja i samouwielbienie.
Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkich, których pycha, arogancja i nienawiść skłania do wspierania się magią, reiki, piramidami, czy mrocznymi praktykami. Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkie dusze, które do zguby popychane są przez istoty astralne, przez własne żądze, nieudolność, przez pychę i samouwielbienie.
Oddałem Tobie Boże dawco życia moje przekonanie, że inni powinni wiwatować na moją cześć, z racji mojego urodzenia, lub piastowanego stanowiska. Jestem wolny od ulegania tym istotom, które przez terror i pychę zdobyły cały świat i utraciły siebie oraz własne dusze.
Oddałem Tobie Boże dawco życia, wszystkie pełne pychy istoty, których żywot kończy hałaśliwy upadek oraz wielki krach. Oddałem Tobie Boże wszystkie moje relacje z takimi istotami oraz moje intencje przyciągania ich do siebie.
Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkie energetyczne i fizyczne istoty, pełne pychy, arogancji i samouwielbienia. Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkich, których pycha, arogancja i nienawiść skłania do używania wojska, policji czy jednostek nadzwyczajnych.
Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkich moich strażników, akumulatory, kotwice oraz przekaźniki, które wzmacniają lub wywołują pychę we mnie oraz w mojej duszy. Proszę dokonaj ich kasacji i zneutralizuj Boże wszystkie skutki ich szkodliwego dotychczasowego działania.
Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkie moje misje, ślubowania, hipnozy, obciążenia narkotyczne powodujące, że działałem z pychą oraz arogancko. Proszę dokonaj kasacji i zneutralizuj Boże wszystkie skutki szkodzących mnie samemu moich misji, ślubowań, hipnoz, obciążeń narkotycznych.

Lechowi Kaczyńskiemu dziękuję za inspirację.