Wróć do listy artykułów

Munin Szaman

Nie filtruj doświadczenia przez umysł (lono)

Tak się składa, że jedną z moich pasji i jednym z moich zajęć jest muzyka, jestem wokalistą w rockowym zespole. Piszę do niego teksty i układam melodię. Najnowszy nasz projekt ma zaledwie cztery miesiące. Gram z ludźmi, których naprawdę lubię i z którymi mamy przyjacielskie relacje. Spędzamy ze sobą mnóstwo wolnego czasu nie tylko grając.
Stwarza to możliwość swobodnego wyrażania siebie i przekroczenia bariery umysłowej. Człowiek zaczyna działać z głębi serca.
Numery, które robimy podobają się przede wszystkim nam, ale i innym. Są według mnie wyjątkowe, bardzo specyficzne. Nie słyszałem by jakiś zespół grał w ten sposób. Powód tego jest prosty: nie ściągamy żadnego stylu i nie imitujemy. Wszystko powstaje poza umysłem.
Na przykład ja widzę kawałek, pojawia się we mnie jego ogólny kształt spontanicznie. Potem używam umysłu i dobieram odpowiednie środki wyrazu. Ale podstawa płynie spoza umysłu. Używam umysłu na gruncie tego, co pojawia się w duchu. To bardzo interesujące, proces tworzenia jest bardzo interesującą rzeczą, jedną z najbardziej interesujących na świecie.
Dlatego to tworzenie jest tak fascynujące. Mamy ok. 15 kawałków grając kilka miesięcy zaledwie. Materiał na dwie nawet płyty.
To wynik naszej metody. Nie kierujemy się lono. Sztuka nie jest uprzyczynowana w umyśle.
Dzisiaj nauczyliśmy się myśleć, że jeżeli coś nie jest “logiczne”, oparte o schematy rozumowania i kontrolowane przez intelekt, nie jest wartościowe. Tak czci i kultywuje się naukę, co nazywa się “scjentyzmem”. Chwilę, mamy tu małe nieporozumienie. Nauka sama opiera się na tym, co wykracza poza wnioskowanie. Z czego składają się wnioski? Ze zdań szczegółowych. Te zdania szczegółowe nauka bierze bezpośrednio z doświadczenia, z wglądu, pojawiają się one spontanicznie.
Ale fakt, że nie wiemy zbyt wiele o nauce, dlatego kontroluje ona dzisiaj sposób myślenia tak wielu ludzi, co wcale nie przynosi im korzyści i nawet naukowo jest nieuzasadnione.
Nasze poznanie płynie spoza intelektu, dlatego jest to poznanie prawdziwe i obiektywne. Mamy kontakt z rzeczami i osobami, dlatego pośrednictwo umysłu w poznaniu nie jest nam potrzebne. Żadne kategorie i pojęcia umysłowe nie są nam potrzebne do tego, by poznawać we właściwym tego słowa znaczeniu.
Sztuka, podobnie jak życie opiera się na bezpośrednim poznaniu, czyli na doświadczeniu. Nauka także. Szamani hawajscy nazywają je IKE. To ich pierwsza zasada.
To poznanie jest niezależne od twojego wysiłku, od wysiłku ciała i umysłu. Świadomość przejawia się naturalnie i spontanicznie. Co robisz, by twoje oko widziało i ucho słyszało? Nic. To dzieje się niezależnie od twoich wysiłków.
Tak szamani huny i nie tylko wchodzą w kontakt z mocami i możliwościami, jakie kryją się w nich samych i w otoczeniu – w sposób bezpośredni. Tak przejawiają i rozwijają zdolności paranormalne. Tu nie umysł przewodzi, ale duch – natychmiastowa, bezpośrednia obecność.
Ćwiczenia huny należy wykonywać jakby od niechcenia. Nie tworzyć sobie żadnego myślowego nastawienia. Wtedy opieramy się na umyśle. Kierując się umysłem stajemy się pełni napięć, wszystkim się przesadnie przejmujemy, stajemy się poważni i smutni, jakby posągowi.
Puść to. Wykonaj ćwiczenie jakby od niechcenia, w sposób zrelaksowany. Wtedy kanały energii są rozluźnione i energia może płynąć przez nie swobodnie.
Gdy się napinasz, tworzysz bloki. Powód, dla którego się tak spinasz nie jest ważny. Uniemożliwiasz swobodny przepływ energii ki, czyli efekty.
Co serce ci w tym momencie mówi? Jakiej metody, techniki, jakiego doświadczenia potrzebuje? Skonsultuj się z nim, nie z umysłem. Nie analizuj w celu poznania swoich potrzeb. Przeżywaj je jak potrzeby picia, jedzenia, snu itd.
I wykonaj technikę bez przywiązania do jej efektów. Tylko tak można tworzyć odpowiednią wytrwałość. Napalając się do niczego nie dojdziesz poza jeszcze większym stresem.
Zresztą gdy masz jakąś dolegliwość wystarczy ci stresu związanego z tą dolegliwością, po co ci dodatkowy, związany z huną czy inną metodą?
Niech umysł nie kontroluje twojej praktyki i twojego życia. Dopiero wtedy zaczniesz doświadczać ich istoty. Wtedy wszystko będzie takim, jakim jest. Umysł zabarwia rzeczywistość, narzuca jej swoje pojęcia, swoje “nienaoczne przedstawienia”. W ten sposób filtruje nasze doświadczenie. Przestaje być ono bezpośrednim doświadczeniem szamanów, czyli IKE, a staje się pośrednie, takie jak doświadczenie dogmatyków i fanatyków różnej maści, włącznie ze scjentystami, który nie rozumieją prawdziwego sensu nauki, wywodząc ją z działalności umysłu, spójności teorii itd. a nie z faktów i rzeczy danych bezpośrednio.
Przecież to nie twój wysiłek intelektualny, umysłowy sprawia, że prawda jest prawdziwa, dobro dobre a piękno piękne. Nie ty dźwigasz na swoich barkach glob ziemski. Odpuść sobie. Używaj grawitacji. Inaczej możesz z wysiłku zaplamić spodnie albo stworzyć poważne problemy. Według kahunów wszystkie choroby, nieszczęśliwe wypadki itd. płyną ze stresu. Stres płynie z chęci kontroli doświadczenia za pomocą umysłu.
Gdy przyjmujesz rzeczywistość taką, jaką jest, bez umysłowych prób ciągłej jej kontroli i zmiany nie ma tu miejsca na stres (w rozumieniu nadmiernego napięcia).
muninszaman.blogspot.com

 
Munin Szaman - zdjęcie
  Munin Szaman:

Polecamy następujące produkty:

Analiza psychometryczna
Max Freedom Long