Wróć do listy artykułów

Sławomir Majda

Porywanie kobiet, cudzych żon.

Znajoma przeszła się za mąż bez miłości, zdeterminowana i świadoma co robi. Przez jakiś czas oczekiwała jeszcze na porwanie sprzed ołtarza, lub z domu od męża. Jak się okazało było to nastawienie duszy, pamiętającej że wiele jej inkarnacji kobiecych porywano od męża. Była gotowa pójść do drugiego mężczyzny, rodzić z nim dzieci o ile ten wykaże się męstwem, czyli wyzwoli ją z jej własnych urojeń na temat małżeństwa. Ten drugi kandydat stracił jednak dawną odwagę, i nie widział siebie w roli porywacza-raptusa. Europa XXI wieku nie sprzyja kultywacji obyczajów dzikiej Azji, gdzie podobne praktyki wykonuje się jeszcze obecnie.
W konsekwencji dziewczyna została z mężem, ciesząc się z rezultatów, i dzieci jako dowodu przedłużenia gatunku.

Kradzieże kobiet, żon:
-Sprzed ołtarza opisują Wedy, datowane na 1000-3000 lat pne. W Indiach zawiera się tak jeszcze kilka % małżeństw.
-Wg Cycerona w Rzymie zorganizowano igrzyska, na które przybyły panny sabiniańskie. Romulus kazał je porwać i wydać za mąż za mężczyzn z najlepszych rodów. Z tego powodu Sabinowie wypowiedzieli wojnę Rzymianom, którą przerwano dopiero na prośbę porwanych kobiet.
-Twarz wykradzionej mężowi Heleny trojańskiej, spowodowała wysłanie za morze statków Hellady i krwawą wojnę trwającą przez 10 lat.
-Dawid psalmista zabrał żonę oficerowi swoich wojsk i podobno wysłał go na śmierć w zasadzce.

Nie zastanawiałem się nad chęciami kobiet(ich dusz), do bycia uprowadzanymi sprzed ołtarza. Jeśli mechanizm jest prawdziwy, to większość branek wziętych w jasyr na różnych wojnach, miało dość swojego chłopa i czekało tylko na porwanie przez tego jedynego, właściwego. Skala zjawiska daje do myślenia.
Załóżmy że kobieta została porwana jeden raz przez ukochanego. Jej dusza zobaczyła, że tak jest lepiej, bo osobowość materialna spełniła się jako kobieta, matka, kochanka. Powstał nawyk i przekonanie, że nawet kiedy głupio wybierze, to zjawi się jej zbawca i na białym koniu wywiedzie z kłopotu.
Jest jeszcze kwestia męża ciągle okradanego z żony, jego ból, samotność i niespełnienie. Kiedyś musi się nacieszyć kobietą, powiedzieć o sobie -jestem z nią,,przeszczęśliwy”. Podobnie ułożyło się w rodzinie znajomej.
Należy też pamiętać, że to nieśmiertelne dusze tworzą sobie oczekiwania a potem sukcesywnie materializują je na Ziemi w obu płciach. Skoro kobieta czeka na porwanie od męża lub pragnie ucieczki do innego, to jej dusza w inkarnacji męskiej prawdopodobnie była gwałtownikiem czyniącym szkody w innych rodzinach, burząc spokój całych społeczności (jak w Troi), jedynie dla zaspokojenia własnych chuci.

 
Sławomir Majda - zdjęcie
  Sławomir Majda: