Wróć do listy artykułów

Sławomir Majda

Byty i Twory. Czym one są dla ludzkich Dusz?

Pojawia się często pytanie, zadawane przez osoby pracujące z techniką ,,Intencji”, cóż to są Byty oraz Twory, które wymieniamy obok siebie, obok Duszy i całej naszej istoty.
W obu poniższych art. omawiam pokrótce różnice pomiędzy nieśmiertelną Duszą, a jej ziemską osobowością- człowiekiem. Warto jest umieć bezbłędnie rozróżnić oba poziomy egzystujących niezależnie od siebie umysłów. Ja Sławek zawsze myślę samodzielnie, niezależnie od tego o czym myśli moja Dusza. Mogłem zatem wiele razy podjąć decyzję, która nie jest zgodna z wolą samej Duszy.
1] ,,Czym jest Dusza ?” Link oraz
2],,Nie nazywaj swojej Duszy podświadomością ” Link
Ale czym są tak zwane ,,Byty i Twory” i jak się one mają do zarządzającej nimi Duszy?
Odpowiedź dostałem poprzez dociekliwość Moniki. W sesjach terapii Regresingu wiele osób przypomina sobie, że było kimś innym w poprzednim wcieleniu własnej Duszy. Kobieta mogła być mężczyzną a obecny mężczyzna kobietą. Ta prosta poznawcza psychologiczna technika polega na dostrojeniu się nie tyle do pamięci własnych poprzednich wcieleń, ale do pamięci Duszy o jej wcieleniach.
Z ,,Bytami, Tworami” jest nieco inaczej, niż z ziemską inkarnacją Duszy.
Kiedy oglądamy uważnym okiem, dobrze wykonane rzeźby ludzkich postaci, możemy dostrzec niekiedy ,,zaklętą” w nich Duszę. Wygląda to jakby kamienny posąg był żywy, miał jakieś wewnętrzne życie. Jeśli nawet postukamy w taki posąg, to nikt nam nie odpowie. Pomimo tego może on mieć zasiedlający go Byt, lub Twór.

Wiele lat studiowałem Hunę. Pracowicie zgłębiałem dostępną literaturę przedmiotu. Większość autorów opisywała swoje rozmowy jakie odbyli z zepsutym komputerem, samochodem, lub jakimś martwym [nieożywionym] przedmiotem. W wyniku pertraktacji, poprzez ustną perswazję i nakłanianie danego zepsutego urządzenia do zmiany nastawień, następowało jego ,,samoczynne” uruchomienie przy następnym rozruchu. Prawdziwe to były cuda.
Rzecz jednak nie polega na cudach.
Dusze są tymi cząstkami boskiego światła, które na początku stworzył Bóg. Edgar Cayce opisał to, że z wielu przyczyn,[ z nudy, z buntu] Dusze zstąpiły na Ziemię i zadomowione, wcielają się co jakiś czas w kolejne fizyczne ciała, zwane osobowościami ziemskimi.
Bywa, że któraś z osobowości danej Duszy ogłosi siebie żywym ziemskim bogiem, boginią, lub jakimś pomniejszym bóstwem.
Wielbicie w swych świątyniach uprawiają kult danej postaci, i modlą się do danego bóstwa i jego Duszy jeszcze za jego ziemskiego życia a często i po śmierci. Wykonuje się w tym celu rozmaite rzeźby, maluje obrazy bóstw, bogiń.
Nieśmiertelna Dusza takiego zmarłego świętego, po jakimś czasie dostaje ponownie od Boga zgodę na kolejne wcielenie się w nowe materialne ciało. Tworzy tak swoją kolejną osobowość, przez którą doświadcza materii i interakcji z bliźnimi. I wówczas pojawia się nie nowa osobowość/inkarnacja ale tzw. Byt i Twór jako ,,wcielenie” się danej Duszy nie tyle w żywe, ruchome ciało, ale np. w drewniany posąg, rzeźbę do której modlą wierni danego świętego.
Człowiek jako osobowość jakiejś Duszy, może chodzić, jeść, ruszać kończynami.
Byt, Twór jako ,,wcielenie” się danej Duszy nie ruszy się z miejsca, ale może uważnie obserwować modlących się do obrazu, czy ktoś nie uchybił bóstwu. Czy modli się do właściwego obrazu, czy może do jakiejś konkurencji.
Rożnica pomiędzy ludzką osobowością a Bytem, Tworem polega i na tym, że dana Dusza może mieć czytelniku Ciebie jako swoją aktualną ziemską osobowość i równocześnie wiele rozmaitych Bytów i Tworów rozsianych po całym świecie. Równocześnie też nimi administrować oraz tobą czytelniku.
Załóżmy, że w jakimś dawnym ziemskim wcieleniu twoja Dusza inkarnowała jako bogini do spraw Kobiet w Połogu, bóg Wojny, lub inny Półbóg. Wierni ustawili im w świątyniach rozmaite posągi, które pomimo upływu stuleci, do teraz zasiedlają byty twojej Duszy. Ale równocześnie ty przecież żyjesz teraz w ciele fizycznym jako człowiek. Ta równoczesność obu form egzystencji jest ważną cechą i może być szczególnie dla ciebie wielkim ograniczeniem. Wiele osób myśli, że zajęcie się sobą i swoim rozwojem duchowym oznacza modlitwę do malowanego obrazu, do rzeźby, przyjęcie inicjacji Reiki, albo używanie wahadełka. Bywa, że jakimś boskim zrządzeniem losu, ktoś zainteresuje się własną Duszą.
A co zatem powiemy o Hinduskim lub Chińskim kulcie nieznanego nam samym Bytu naszej Duszy. Który to Byt tkwi w rzeźbach, w setkach świątyń w jakimś innym kraju?

Opisane w literaturze Huny negocjacje z komputerem, samochodem przynoszą pozytywny skutek, o ile jakaś inna Dusza umyśliła sobie ,,zarządzanie” danym nieożywionym mechanizmem.
Możemy spotkać również Byty, Twory działające w programach komputerowych. A nawet w tylko w danym programie komputerowym, którego kopię uruchomiono tylko na 1 komputerze. Na innym komputerze ,,Byt” o ile się w programie pojawia, może należeć już do innej Duszy. Jest to prosta droga do poznania przez jakąś Duszę całej wiedzy zgromadzonej przez kogoś innego na twardym dysku jego komputera. W pewnym sensie jest to szpiegostwo Duchowe.

Bytem i Tworem może być cokolwiek.
Jakaś Dusza może chcieć tak poznać i zrozumieć w jaki sposób rodzi się, żyje umiera chmura lub piorun. Jak sobie żyje przydrożny kamień, albo wulkan. Gorąca lawa może mieć w sobie taki doświadczający jej Byt.
Równie dobrze Dusza może dostać zgodę Boga na posiadanie Bytu i Twora jako płatek śniegu, jako kropla deszczu, kra lodowa, lub gigantyczny Lądolód.
Długość życia danego Twora może być znacząca w przypadku administrowania lodowca, lub kamienia. Lub też krótka jak czas występowania porannej mgły.
Osoby mające problemy z trzustką, z łakniemy słodyczy, lub z nadwagą, mogą się doszukiwać posiadanego kiedyś przez Duszę jej Bytu w plastrze miodu, a nawet w całym ulu. Badanym w ten sposób przez Duszę, dla rozpoznania na czym polega i jak przebiega proces tworzenia się miodu, lub życie rodzinne pszczół. Które przecież są swoistymi dziwolągami, żyjącymi jako asceci bez seksu. W zasadzie mają z tego życia tylko samą wytężoną pracę.
Na gruncie religijnym istnieje też pewien podział, który przeczy teorii o równości obu płci.
Otóż kobiety i ich Dusze nader często działają nie tylko w Azji, pełniąc posługi związane z funkcją Boskiej Matki. Przypomnieć warto, że w Nepalu Boskich Matek jest tak wiele, że ustanowiono ich gradację i żyją tam min.:
-Krajowa Boska Matka
-Wojewódzkie Boskie Matki
-Powiatowe Boskie Matki
-Miejsko-gminne Boskie Matki. W innych krajach występują oficjalnie w mniejszych ilościach. W np. Czechach są 2, w RFN 1 osoba.
Poświęciłem tej posłudze kilka art. min.
1],,Mleko Boskiej Matki a choroba raka piersi. Wzorce obciążeń duchowych. ” Link
2],,Bogini Matka w starożytności” Link
Męska populacja w seksualnej branży ma do dyspozycji Byty i Twory zwane w Azji Lingami/Lingamami.
Zapytamy, cóż to znowu za pomysły?
Otóż w samych Hinduskich świątyniach a także przed nimi możemy oglądać, ustawione tam kamienne penisy rozmaitej wielkości. Te małe mają ok. 50 cm. wysokości, a te większe ok. 300cm. To są męskie atrybuty jurności, którą chwalił się nie jeden z 30 000 tamtejszych bogów.
Każdym świątynnym penisem administruje właściwy Byt należący do Duszy, której ludzka osobowość wsławić się miała posiadaniem członka o takim rozmiarze.
Swoją drogą, takie penisy męskich bóstw są tam głaskane przez kobiety, mające problemy z płodnością.
Rodzi się pytanie o homoseksualizm, kiedy świątynnego penisa głaszcze mężczyzna.
A co z dziećmi głaskającymi te penisy?
A co kiedy taki wzniesiony do nieba Lingam obsiądą muchy albo ptaki?
Ciekawe, że wielu samotnych ascetycznych panów Hindusów zajmuje się kultem własnych lingamów. Ok. 10 z nich materializowało w ostatnich 20 latach, złote owale zwane Lingamami.
Znani mi wielbiciele, którzy w Polsce rozpisywali się na temat tych cudowności, podkreślali też, że dotykanie złotych Lingamów należących do jakiegoś Guru/bóstwa, sprawia im samym ogromną przyjemność.
No cóż.

 
Sławomir Majda - zdjęcie
  Sławomir Majda: