Wróć do listy artykułów

Elen E. Kanicka

ŚWIADOMA MIŁOŚĆ

ŚWIADOMA MIŁOŚĆ

Życie toczy się, płyną lata, wieki, epoki, co jeszcze , ile potrzeba czasu, abyśmy MY świetliste , piękne Istoty przypomniały sobie swoją boskość.

Tak są etapy wzrastania i tak jak nikt z przedszkola nie wejdzie na studia, tak my musimy poddać się procesowi wzrastania naszej świadomości.

W szkole jeśli uczeń nie przykłada się do nauki zostaje w tej samej klasie, a my…....wciąż jako cywilizacja powtarzamy tę samą klasę. Mieliśmy wiele czasu na zrozumienie życia, jednak niewielu to zrobiło, wciąż tkwimy w naszym ziemskim niskim pojmowaniu życia gdzie lęk dominuje.

Często jest on widoczny , innym razem jego różne formy działają z ukrycia.

Doświadczyliśmy czegoś w dawnym wcieleniu , zapisaliśmy w sobie ból, niemoc, odrzucenie itd.i teraz choć nie pamiętamy tego, poprzez TO działamy.

ŚWIADOMOŚĆ – której żywymi cząstkami jesteśmy jest w KAŻDYM Z NAS, jesteśmy utkani z tej ŚWIADOMOŚCI, jesteśmy nią całkowicie.

Można to sobie zobrazować w ten sposób.

Ocean wody spłynął z kosmosu na Ziemię , kiedy woda dotknęła Ziemi rozprysła się na miliony kropli a te z powodu niższych wibracji / zimna/ zmieniły się w kosteczki lodu.

Jesteśmy jak te kosteczki lodu, które obijają się o siebie, uważając, że są dla siebie obce.

Myślą, że muszą się chronić, zabezpieczać, walczyć, zapomniały , że są jednością.

I płynie życie w walce. I mijają lata, wieki …... Szukamy rozwiązań naszych lęków, problemów na zewnątrz bo tam widzimy skutki naszych działań.

I uważamy , że skoro świat zewnętrzny JEST taki to i tam znajdziemy rozwiązanie.

A tak się nie dzieje.

Dlaczego?

Bo to co jest na zewnątrz jest OBRAZEM tego co wewnątrz.

I całą nasza praca powinna polegać na wewnętrznej zmianie swoich wzorców, myśli, schematów, energii.

Spotykamy zagrożenie z zewnątrz – nie jest ważne ONO lecz to co na ten temat CZUJEMY.

To po to przychodzą dane doświadczenia abyśmy zobaczyli NASZE ODCZUWANIE – przeważnie lęk, złość, niechęć, strach przed odrzuceniem, stratą , plajtą, niemożnością poradzenia sobie, zaniżeniem naszej wartości. To co się wydarza nie jest karą bożą, klątwą , przekleństwem lecz ŻYCIEM w całej jego niezwykłości i mądrości .

Przychodzi NAUCZYCIEL – ŻYCIE i daje nam obraz tego co jest w nas SCHOWANE najczęściej głęboko.

Zawsze mamy wyciągnąć wnioski / że to dla nas łaska / i nauczyć się swej WOLNOŚCI OD LĘKÓW , OBAW, SIŁY , MOCY, zobaczyć swe ŚWIATŁO I KOSMICZNĄ przędzę z której jesteśmy utkani czyli nasze gwieździste istnienie.

WOLNOŚĆ – czym jest ?

Zrozumieniem , że płyniemy w kosmosie wciąż..... jak wiatr i choć na tę chwilę cząstka nas zatrzymała się na Ziemi , to nasza dalsza część, choć niewidoczna istniej w przestrzeni wszechświata i jest w całkowitej wolności.

Jakby jeden palec naszej dłoni chciał udawać pajacyka i skakał po stole, widzimy to i bawimy się takim obrazem.

Wszystko jest DAREM DLA NAS.

Nie bójmy się więc tego co przychodzi i nie patrzmy na zewnątrz, lecz zapytajmy co w nas się pojawia – najczęściej LĘK.

Czym jest ? Pamięcią jakiś dawnych wydarzeń, coś się kiedyś stało, jakieś wydarzenie , które zapisało się jako porażka, odrzucenie, plajta, przemoc i mamy to zapisane w naszej energii , To tamte wspomnienia powodują pojawienie się lęku i oczywiście stwarzamy to , aby jeśli nie wówczas to obecnie zrobić z tym porządek.

Czyli powiedzieć :

-lęk jest częścią mojej słabości, mojego ego, ale nie DUCHA – tam lęk nie istnieje i zaśmiać się z niego pracując jednocześnie nad podwyższaniem swoich wibracji , bo one niwelują odczuwanie lęku.

Nasze zadanie – to przyglądać się sobie, swoim reakcjom, myślom, słowom, działaniu.

Mamy stać się ŚWIADOMĄ MIŁOŚCIĄ.

Stać się miłością – tak, ale jakże niewielu wie co to znaczy. Mówimy o niej ,ale czy umiemy być w niej?

MIŁOŚĆ TO SIŁA NASZEJ PRAWDY

Być w ŚWIADOMEJ MIŁOŚCI.

1. To być prawdziwym, nie nosić żadnych masek / ofiary, błazna, mądrali, lepszego od innych, ale i złego, agresora, samotnego, oddzielonego od Boga itd./ Każde zachowanie które nie wyraża naszej świetlistości jest maską – a ta spowodowana lękiem. Nasza praca ma polegać na odnalezieniu wszystkich masek które nosimy, zdjęciu ich aby stać się ENERGIĄ WOLNOŚCI, otwartości, światła i miłości.

2.Być otwartym w relacjach z samym sobą i z innymi- szczerym, uczciwym, lojalnym./ konfrontować się ze swym wnętrzem , z tym co czujemy – nie wypierać tego, lecz zobaczyć aby móc przetransformować/. Jeśli kryjemy się przed innymi jest w nas lęk, boimy się ocen, krytyki, intrygi, odrzucenia , to objaw zamknięcia nie otwartości/.

3.Wyrażać prawdę swych myśli, być asertywnym. /Każdy z nas jest wyjątkowością , taki jaki jest i ma prawo wypowiadać swoje zdanie, choćby najbardziej szaloną prawdę, jeśli nie ma w tym oceny innych, zaniżenia ich wartości czy złych intencji a płynie tylko prawda serca i wyraża ona nas , mamy prawo zgadzać się lub nie , wyraża w pełni nasze odczuwanie, nie potrzeba walczyć o swoje racje lecz umieć je wypowiadać z dystansem , wolnością , radością wewnętrzną.

4.Być odważnym w działaniu -nie obawiać się porażki, bo kiedy jesteśmy w DUCHU i mamy świadomość tego , każde działanie przyniesie nam to co najlepsze dla nas. Powierzamy wówczas naszą pracę, działania, naszej Wyższej Mądrości, Bogu i spokojnie działamy bez obciążenia lękiem o wynik – to już nie nasza sprawa/ – my tylko wykonujemy to na płaszczyźnie materialnej.

5.Być w uważności tego co z nas wychodzi – myśli, słowa, działania. Niech będą one wypełnione szacunkiem, zrozumieniem, współodczuwaniem /ale nie litością która zabiera siłę/, mamy widzieć w innych – świetliste dusze , które idą swoją drogą poznania życia , czasami są w niezrozumieniu, lęku, złości, nienawiści, agresji, ale to ich nauka, lekcja, my mamy dbać o naszą przestrzeń czyli widzieć ich światłość – a osobowość pozostawić do ich pracy własnej, nie oceniać /.

6. Zawsze wybierać drogę środka. Najczęściej jesteśmy ofiarami pozwalającymi się krzywdzić lub agresorami krzywdzącymi innych. Droga środka to być ani jednym ani drugim, wiec czym?

Szef nas poniewiera, ubliża – ofiara wycofuje się i pozwala się niszczyć w lęku przed stratą pracy, agresor nie powoli i też podniesie głos, będzie awantura / jeden i drugi będzie w ocenia siebie , że jest do niczego lub szefa , że drań/ a DROGA ŚRODKA – wyrażamy swoje zdanie będąc jednoczenie w zrozumieniu ze zachowanie szefa jest tylko JEGO ZACHOWANIEM i pokazuje jego emocje ,jego postrzeganie, bierzemy dystans do tego wszystkiego bo wiemy, że życie jest tylko radosną możliwością poznawania naszych własnych lęków i ograniczeń. Życie – droga ku wolności , wiec stajemy się obserwatorami sytuacji bez oceny siebie , szefa a nasz lęk żegnamy na zawsze.

Droga środka to najprostszy sposób do wolności. W każdej sytuacji zachować świadomość że jesteśmy DUCHEM , że dana sytuacja jest dla nas, a my mamy ja po to/ każdą sytuację/ aby zobaczyć swoje EMOCJE na ten temat. / czy jest w nas lęk o cokolwiek /

7. Wiedzieć , że wszystko co nam się wydarza, stworzyliśmy sami dla jakiejś lekcji. Najczęściej lekcje dotyczą rozpoznania tematu lęku – z niego bierze się wszystko. Każde wydarzenie jest dla nas a nie przeciw nam, nie wynika ze złej woli , kary, pecha itd. Każde na dla nas naukę wolności od lęków i dystansu do życia.

8.Utrzymywać stan wewnętrznej radości z poznawania różnych aspektów życia.

Przecież dzięki temu wzrastamy w zrozumieniu.

9.Być w celebracji swej świętości pamiętając cały czas , że jesteśmy z DUCHA , DUCHEM I W DUCHU

10.CZCIĆ swoją energię seksualną wiedząc , że

Wspólna modlitwa małżonków i zaproszenie Boga do ich współżycia, pogłębia znaczenie aktu seksualnego, który jest rozumiany nie tylko jako znak miłości, lecz także jako czas i miejsce obecności Boga

Wspólna modlitwa małżonków i zaproszenie Boga do ich współżycia, pogłębia znaczenie aktu seksualnego, który jest rozumiany nie tylko jako znak miłości, lecz także jako czas i miejsce obecności Boga

Akt małżeński jest modlitwą ciał.

11.Obdarowywać nieustająca miłością i zrozumieniem siebie i innych wiedząc, że choć na ten czas jesteśmy rozdzieleniu na wiele kropelek ludzkich wcieleń w rzeczywistości jesteśmy JEDNYM

12. Nie skupiać się na innych, na zagrożeniach z ich strony, lecz na własnym odczuwaniu i swojej prawdzie i realizować swoją tożsamość , życie.

13.Nie szukać nauczycieli lecz odnaleźć go w sobie , siebie jako najdoskonalszego MISTRZA

14.. Kiedy stajemy się tacy dajemy życiu, Ziemi, ludziom największy dar – samych siebie jako czystej wysokowibracyjnej świadomości. To największa pomoc innym, bo dzięki naszej czystości wzrastają inni, a my obdarowujemy darem naszych serc.

 
Elen E. Kanicka - zdjęcie
  Elen E. Kanicka: