|
Wróć do listy artykułów
Sławomir MajdaPragnienie własnej śmierci. Modlitwa uwalniającaProszę otwórz teraz Boże moje serce oraz duszę. Proszę o całkowitą boską ochronę dla mnie i dla mojej duszy. Jestem wdzięczny Tobie Boże stwórczej Miłości za to, że otworzyłeś moje własne serce, moją Duszę, mój umysł i osobowość na doświadczenia życiowe wolne już od wszystkich intencji, nawyków potrzeb wywołujących u mnie i duszy chęć chorowania, chęć cierpienia oraz chęć własnej śmierci. Proszę Boże niech moja modlitwa odbędzie się w zgodzie z najwyższym dobrem moim i innych. Nie musimy już z duszą mieć żadnych przyjętych lub narzuconych nam energetycznych czy fizycznych blokad, kodowań, kotwic, sieci, myślokształtów zmuszających mnie do chorowania, do cierpienia oraz do własnej śmierci i do wszystkich tego szkodliwych skutków. Dziękuję Światłości za skasowanie ich wszystkich i za pozytywne zmiany w moim życiu, w nastawieniach mojej duszy. Nie musimy z duszą już więcej doświadczać skutków dawnych zobowiązań i zadłużeń przynoszących u mnie chęć chorowania, chęć cierpienia oraz chęć własnej śmierci i wszystkie tego szkodliwe skutki. Dziękuję Światłości za ich skasowanie i za pozytywne zmiany w moim życiu, w nastawieniach trzeźwiej i przytomnej, szczęśliwej mojej duszy. Jestem wdzięczny, że Boże serce pobłogosławiło czułą, delikatną, bezwarunkową miłością mnie samego, moją duszę i wszystkie jej poprzednie wcielenia, abyśmy stali się trwale wolni od chęci chorowania, chęci cierpienia oraz od dążenia do własnej śmierci. Przebaczyłem to, że dusza moja i jej dawne osobowości zapomnieli kiedyś o Bogu, że wyparli obecność Boga ze swojej pamięci, życia oraz działań kierując swoje myśli słowa i działania ku cierpieniom, biedzie, nędzy, chorobom i myślom zdążającym do śmierci. Zaakceptowałem przypomnienie o Bogu o radości istnienia, które Bóg dał mi kiedyś, które dał też mojej zagubionej duszy. Fragmenty |
|